Bieszczady 06.2012

Deszcz w Bieszczadach. Jedną z jego głównych zalet jest chyba fakt, że się nie kurzy. Poza tym - deszcz zacina, szczególnie na połoninach, dostaje się wszędzie. Wszystko jest mokre, jeśli nie osłania tego folia czy inna cerata. Mimo, że udało nam się w czasie tego czerwcowego wyjazdu przypomnieć sobie, czym jest deszcz na połoninach, udało się zrobić trochę zdjęć. Na szczęście jeden z trzech dni wyprawy uraczył nas słońcem, przechodziliśmy wtedy przez wieś Caryńskie i Połoninę Caryńską - i z tego dnia pochodzi najwięcej zdjęć. Mała próbka poniżej :-)

Czytany 16470 razy

7 komentarzy

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone (*) są wypełnione.
W treści wiadomości możesz używać podstawowych znaczników HTML.