sł. Bochenek, muz. Grzegorz Śmiałowski
Będę odchodził i na pewno wrócę
Do tej chatynki pełnej ziół i malin
Gdzie serdeczności zachłanny uczeń
Kochałem tych, co mnie kochali
Gdzie zsiadłe mleko piłem duszkiem
Nie śpiąc przez tysiąc przegadanych nocy
Z dłoni dziewczęcej szykując poduszkę
W tę jedną mroczną jak jej oczy
Będę odchodził i wrócę niebawem
Do was przyjaciół w tej starej chacie
Powiemy sobie, co z dawna dawien
Spisali ludzie w poufny pacierz
A A2 A A2
A A2 h2
D2 A2
fis E
D E A |2x
|
| x2
fis E D |2x
|
| x2
fis E D |2x
A A2 h2
D2 A2
fis E
D E A |2x
|
| x2
fis E D |2x
|
| x2
fis E D |2x