Droga przez las

sł. Jerzy Harasymowicz muz. Grzegorz Śmiałowski

Jeleń już dawno słońce rogami przerzucił
Za las za góry całe w kukułkach
W beczce wieczoru niezgrabnie nasz wóz po drodze się toczy
I świecą ćwieki gwiazd w nieba czarnych deszczułkach

Wracam właśnie ze stacji tam swą miłą odwiozłem
Ach czemuś wozie nie był wtedy głupim kozłem
Czemuś z całej siły nie uderzył w drzewo w kamień
Czemuś rogu dyszla nie skrzywił czemuś go nie połamał

Ona by jeszcze do rana została i bym jej dziękował
Całą noc kapliczki z mych dłoni bym budował
Na jej włosów pachnącej łące
Za warkocz który był pejczem na chmury i pokazał mi słońce

A teraz pusto skrzypią koła i coraz węższy wśród świerków
Srebrny pas gwiazd lśni złowrogo nade mną
Jad nad wygnanym z raju miecz błyszczący anioła złotowłosego
I noc mi wskazuje czarną bez światełka jednego

Ona by jeszcze do rana została i bym jej dziękował
Całą noc kapliczki z mych dłoni bym budował
Na jej włosów pachnącej łące
Za warkocz który był pejczem na chmury i pokazał mi słońce

Jeleń już dawno słońce rogami przerzucił
Za las za góry całe w kukułkach
Za las za góry całe w kukułkach
Za las za góry całe w kukułkach
d c5 g a
f c g a d



h7 a g a /x2


h7 a g a d c5 g a

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone (*) są wypełnione.
W treści wiadomości możesz używać podstawowych znaczników HTML.