Majowe zielone zawroty głowy za nami. Jutro zaczyna panowanie czerwiec. Ten ma też swoje ulubione czarowanie, noc świętojańską, poziomki, obietnice i krótkie noce pełne gwiazd.
Czerwiec.
pod czarnego bzu
brukselską parasolką
wiedzie mnie
na pokuszenie
nocą najkrótszą
obok domu mrówek
gdzie najsłodziej
wstydzą się poziomki
trawnik księżycem kosi
na głowę wkłada mi
świętojański wianek
w którym brakuje
jedynie kwiatu paproci.
(z tomiku "Nocne niebo śpiewa Aniołami")