Dyskografia: Wojtek Neron Warchoł & Zespół Banita - Łemata (2007) |
Wojtek Szymański pisał o nim kilka lat temu:
Sam jestem ciekaw, ilu z Was czytających teraz ten tekst kojarzy Wojtka "Nerona" Warchoła? Bo ja muszę się Wam przyznać, że jeszcze rok temu nic o nim nie wiedziałem ani nie słyszałem. Ale... no właśnie – ale śpiewałem z przyjaciółmi z Domu o Zielonych Progach jego piosenkę (wtedy znałem tylko tę jedną, teraz mam nadzieję zapoznać się z innymi), bo jak to bywa w górach z piosenkami – często stają się one wartością anonimową, wspólną – po prostu są i śpiewa się je przy ognisku lub w schronisku i niesie się w trakcie wędrówek w "plecaku". Tak było i z najbardziej znaną chyba obecnie piosenką Wojtka – znaną najczęściej pod tytułem "Idę dołem a Ty górą...". Sam nie wiem kiedy pierwszy raz ją usłyszałem – może było to na koncercie "W górach..." we Wrocławiu przed kilku laty - kiedy zagrała ją w krótkim występie "Grupa Wczorajsza" (w składzie P. Rojek, P. Skrzypiec i G. Śmiałowski).
Przed paroma miesiącami udało mi się Wojtka poznać osobiście. Mieszka obecnie w Jaśle; przez lata był związany ze środowiskiem przewodnickim z Rzeszowa, gdzie z przyjaciółmi jeździł w góry a owocem tych wyjazdów były piosenki, śpiewane na rajdach, podczas wypadów w góry, na koncertach. W ciągu kilkunastu lat zebrało się ich około 300!
Wśród nich jest wspomniana już kultowa piosenka "Idę dołem a Ty górą ..." z którą to też wiąże się ciekawa historia – generalnie piosenka funkcjonuje w środowisku muzykujących turystów pod wieloma tytułami i w różnych aranżach muzycznych (Dom niestety też ma już lekko inny aranż niż oryginał, ale Wojtek na szczęście nam wybaczył!) Tak więc jeżeli usłyszycie "Turystyczną pieśń starą", "Rozmyślania nad wodospadem" (tu też kryje się pułapka – nie chodzi o wodospad w Krępnej lecz Wetlinie – bo tam powstawała piosenka!) albo "Idę dołem a Ty górą" to możecie być pewnym, że chodzi o piosenkę, której orginalny tytuł to "ŁEMATA".
Na zdjęciu Wojciech Warchoł, Folusz, fot. Ł. Pompa